5/20/2009

Reklama Megaron - 13.06.2008 r.




Scenariusz dość zaskakujący - trzy kobiety, jeden wielki, "przerażający typ"- pan ze studia tatuażu...
Wszystkie klientki pragną mieć wytatuowany tajemniczy, zielony wzór w zaskakujących miejscach.
Wzór to logo... gładzi gipsowej ;) Megaron.


Ha, to był niezły ubaw... szczególnie ubieranie Dariusza Juzyszyna, polskiego lekkoatlety, występującego w roli tatuażysty i noszącego... XXXL.
Również malowanie tatuaży było wymagającym zadaniem, którego podjął się Marcin Kalitczuk mający duże doświadczenie w bodypaintingu:




Stylizacja wymagała wyraźnego rozgraniczenia wiekowego i osobowościowego między bohaterkami kolejnych spotów.
Była businesswoman, 30 letnia sekretarka i zbuntowana małolata w trampkach i postrzępionych jeansowych szortach.
Ze względu na charakter formy jaką jest reklama - maximum treści, minimum czasu - posługiwałam się raczej stereotypowymi zestawami strojów - najważniejsze są proste, celne skojarzenia widza, związane z oglądanymi na ekranie postaciami.
Brak mi odpowiednich zdjęć... więc nie będę się rozpisywać nad czymś czego nie można zobaczyć
Post odnotowujący pewien projekt przy którym miałam przyjemność pracować.
Efekty można było oglądać około rok temu w telewizji oraz na billbordach, autorem zdjęć reklamowych jest Zby Kordys.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz