6/22/2009

UPDATE - Haute Couture - Modna Historia Pt. I 1/2

Postanowiłam zrobić UPDATE ostatniego wpisu z cyklu 'Modna Historia'.
Drążyłam dalej i podążając za głodem informacyjnym, skontaktowałam się z żywym źródłem - czyli jedyną w Polsce projektantką z dyplomem Haute Couture - Magdaleną Brodzińską.
Poznałyśmy się w Szkole Stylu z ELLE Moniki Jaruzelskiej, gdzie Magdalena prowadziła genialne wykłady z konstrukcji.



Oto garść nowych informacji:
Do używania tytułu Haute Couture obliguje wykształcenie kierunkowe, niestety, ze względów koniunkturalnych, w europejskich szkołach mody, w ostatnich latach zlikwidowano ten kierunek.
Podczas pracy, wykorzystywane są te same metody - od 140 lat. Konstrukcje, nie są robione szablonowo, na siatce konstruktorskiej czy komputerze, a na manekinie za pomocą tkaniny, w tej technice wykorzystuje się mnóstwo haftów, co podkreśla pracochłonność wykonania stroju.
Wielkie Domy Mody utrzymują działy Haute Couture nie ze względów zarobkowych, a po to, by pochwalić się możliwościami projektanckimi - marka budowana jest w oparciu o takie właśnie piękne i tragicznie drogie kreacje, a dochody czerpane są ze sprzedaży tańszych linii Pret-a-Porter.
Obecnie wiele Domów Mody Haute Couture mieści się poza Francją (Japonia, kraje arabskie, USA) co stanowi pewne nagięcie zasad - wszystko, aby utrzymać ten gatunek sztuki krawieckiej.
Ciekawym określeniem jest Couture De Lux, którego używa się np. w stosunku do kolekcji Vivienne Westwood rodem z Haute Couture - brak kierunkowego wykształcenia projektantki, niestety nie pozwala na tytułowanie ich Haute Couture.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz